wtorek, 27 września 2011

początek czegoś niezwykłego.

Kim jestem…? Chyba każdy z nas zadawał sobie kiedyś to pytanie. Prawda?! Ja na przykład bardzo często. Ale czy każdy z nas udzielił sobie kiedyś jednoznacznej odpowiedzi? 
Trudno jest mówić o sobie… Nazywać, określać, oceniać, definiować. Opisywanie innych ludzi przychodzi nam znacznie łatwiej. Czasem w tym ekstremalnie stereotypowym świecie ocena innych ludzi to zwykłe przypinanie jakiejś etykietki, a nawet piętnowanie. 
  

Zamknij oczy.
Wyobraź sobie, że gdzieś na ulicy, w knajpie, w autobusie widzisz młodą dziewczynę. Pukiel kręconych włosów, piękny szczery uśmiech, czekoladowe wielkie oczy. Już myślisz sobie „Och, jaka piękna dziewczyna”, ale ta myśl zatrzymuje się w pół drogi do intelektualnych efektorów Twojego mózgu, bo widzisz że siedzi ona na wózku inwalidzkim. I wtedy pojawia się myśl „ Taka śliczna dziewczyna, a taka biedna”. Współczucie. Litość. Itd. Czy tak właśnie było?

Jestem chora. Fakt. Poruszam się na wózku. Fakt. Jestem inna. Fakt.

Jestem ograniczona. Nie. Jestem gorsza. W żadnym wypadku!

Pierwszy, historyczny wpis na moim blogu. Tak naprawdę nie wiem, jak będzie wyglądał i
co się na nim pojawi. Życie z naszej perspektywy wygląda trochę inaczej. Nie gorzej. Nie lepiej. Inaczej. I może właśnie o tym będziemy pisać.

Wonder Women on Wheels. Chwytliwy tytuł prawda?:D  Taki właśnie miał być! Ta postać z kreskówki walczyła za złem. My walczymy z rzeczywistością, z codziennością. Walczę o swoje ambicje, o swoje marzenia, o cele. Może nie mamy nadprzyrodzonych zdolności, ale za to dużo samozaparcia i jeszcze więcej motywacji by coś osiągnąć. Dlatego wszystkich chętnych i ciekawych, co będzie dalej i o czym będę pisać, zapraszam do czytania WWW-bloga!