czwartek, 22 listopada 2012

Don't worry be happy??

Don't worry be happy.

Taa, jakby to wszystko było takie łatwe. A wcale nie jest.
Ludzie, przecież nie da się być cały czas mega szczęśliwym i zadowolonym z życia.
No a może jednak się da? Hmm... wiadomo, iż czasem wszystko się nam ładnie układa, lecz czasem wiele rzeczy się 'sypie'. I co wtedy?


Opcja 1. Siadam, smętna muza i dołuję się nadal.
Opcja 2. Kupuję lody, dzwonię do przyjaciółki i wypłakuję się jej w ramię.
Opcja 3. Udaję, że się nie przejmuję, a kiedy tylko zostaję sama w pokoju, ryczę w poduszkę.
Opcja 4. Kupuję wino i zapijam smutki.
Opcja 5. Zabieram jakichś ludzi i idę na imprezę, żeby o wszystkim zapomnieć.
Opcja 6. Mówię, że to wszystko jest 'głupie i bez sensu' i staram się o tym nie myśleć.
Opcja 7. Powtarzam sobie: 'tak widocznie miało być' i olewam całkowicie (to opcja tylko dla wybranych)
Opcja 8. Rozmyślam nad wszystkim i dochodzę do wniosku, że nie mogę bezczynnie siedzieć, tylko muszę     coś zrobić, zaczynam działać.

Kilka opcji jest do wyboru. Każdy na jakieś swoje niepowodzenia i trudności, które go spotykają w życiu, reaguje inaczej. Ogólnie to ja tak plotę: 'nie przejmuj się, będzie dobrze itd', ale to nie jest takie łatwe! Nie jest łatwo, od tak po prostu, zapomnieć o kłopotach. Nie da się nagle zapomnieć, że zerwał z Tobą chłopak/dziewczyna, nie dostałaś/eś pracy, rozwodzisz się albo co gorsze, ktoś bliski Ci umarł. No nie da się. 
Każdy człowiek inaczej radzi sobie z bólem, smutkiem i rozczarowaniem. I powtórzę jeszcze raz, i tutaj zwrócę się do wszystkich wielkich optymistów, nie da się nie przejmować życiem i jego wszelakimi dziedzinami, tym, co się dzieje. Nie da się nie przejmować, ale zawsze trzeba wierzyć, że los się odwróci. Nie może być cały czas źle. Nie po to jesteśmy na tym świecie, żeby przez cały czas życie kopało nas w tyłek. 

Nie jestem wielką optymistką, lecz staram się choć odrobinę optymistycznie patrzeć na moją egzystencję. Noo i bywa różnie, ale się nie załamuję :)

PS.
Taka refleksja 18-nastolatki: cholera, życie nie jest łatwe...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz