Mówi się, że z rodziną dobrze wychodzi się tylko na zdjęciach. W niektórych przypadkach to powiedzenie jest taaak bardzo prawdą życiową. Jednak ja nie zamierzam rozważać w tym poście różnorakich sytuacji rodzinnych. Opiszę to, co jest ważne dla mnie. Coś, co zdefiniowało mnie jako osobę, którą jestem teraz. Coś, co daje mi siłę i wsparcie. Moja najbliższa rodzina, a w szczególności rodzice.
niedziela, 24 listopada 2013
Climb mountains together
Czytając tego posta, proponuję Wam, abyście w tle włączyli sobie tę piosenkę:
sobota, 16 listopada 2013
Patrz pod koła!
Już na samym początku przepraszam za moją dość długą nieobecność na blogu i brak nowych postów, ale studia i moje życie towarzyskie mnie wciągnęły i po prostu nie miałam głowy do pisania. Mam nadzieję, że jest to tylko taki przejściowy etap. WENO WRÓĆ!
Okej, przejdźmy już do sedna. Dzisiaj temacik życiowy, a mianowicie - bariery architektoniczne.
Ładna nazwa, lecz nie tak fajnie, gdy się na owe przeszkody wpada, wjeżdża, spada z nich itp ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)